
Leggi in italiano
Nie mogłam się doczekać tego tygodnia, żeby opublikować nowy artykuł. Dlaczego? Dlatego, że – jak się domyślam – nie temat z ubiegłego tygodnia nie był łatwy, ani diagnoza ani wdrożenie. Domyślam się również możesz mi powiedzieć: “Ale ja nie jestem kreatywna, co mam robić?”. Dlatego chcę Ci wyjść na przeciw z dzisiejszym tekstem. Opowiem w nim o inspirowaniu się i imitowaniu w komunikacji.
Autentyczność
Według mnie są dwa fundamenty skutecznej komunikacji, zwłaszcza w Internecie. Są nimi właśnie autentyczność i inspiracja. O autentyczności mówiłam sporo w ubiegłym tygodniu. Możesz zarówno poczytać artykuł, jak i obejrzeć wideo, na którym wyjaśniam więcej. Podstawą w określeniu, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, własnej autentyczności jest diagnoza własnych zasobów, własnego sposobu komunikowania. Należy się tu przyjrzeć bardziej sobie, swoim przyzwyczajeniom językowym, błędom również i zadecydować, jak to rozsądnie użyć przy planowaniu i realizacji treści. Można by się opierać li tylko na autentyczności w komunikowaniu, ale to oznaczałoby, że konstrukcja, dopasowanie i użycie jest tylko w gestii podmiotu, czyli Ciebie. Wydawałoby się proste, ale do końca takie nie jest. Czujesz się na siłach, aby zaplanować i zrealizować wszystko jedynie na elementach homogenicznych, czyli tych elementach, które wychodzą od Ciebie? Jeśli nie czujesz się na siłach, czytaj dalej.
Potrzebna Ci inspiracja
To, według mnie, drugi element, element heterogeniczny, którego potrzebujemy do tego, aby stworzyć skuteczną strategię komunikacji. Inspiracja jest ważna. Sama z niej korzystam. Przecież nie wymyślam sposobu pisania postów, czy wypowiadania się przy prowadzeniu wideo w piątki, tylko korzystam z tego, co już zostało zrobione, co działa i co pasuje do moich wartości i autentycznych zasobów. I tu tkwi sęk! To, co widzimy u innych powinno być przefiltrowane dokładnie przez nasze wartości i zasoby językowo-komunikacyjne.
Checklista inspiracji
Nie można inspirować się na ślepo. Nie przyjmujemy wszystkiego z dobrodziejstwem inwentarza. Zadaj sobie kilka pytań i rzetelnie na nie odpowiedz:
- Czy znam moją konkurencję? W jakiej branży operuję? Twoja konkurencja, to pierwsze miejsce, do którego powinnaś zajrzeć. Jak to robi moja konkurencja? Czy jest to fajne? przynosi efekty? I głębiej, jak wygląda ich komunikacja na blogu, na Instagramie, na Facebooku, jak sprzedają? Dobrze by było wypisać konkretne wyrażenia, których używają, czyli jak zwracają się do swojej społeczności; określić ton wypowiedzi, stopień zażyłości.
- Czy znam “gigantów” Internetu? Tak, tak, nie zależnie od branży dobrze jest podglądać tym, którzy wymiatają totalnie niezależnie od tego, czy to Twoja branża czy ktoś robiący coś zupełnie inaczej. Sama obserwuję celebrytów różnej maści nawet, jeśli za nimi nie przepadam, ale uważam za ważne w mojej pracy i inspirujące zarówno prywatnie jak i zawodowo.
- Czy znam podstawy copywritingu? Uczyć się trzeba zawsze, w komunikacji też. Po za konkurencją i “gigantami”, jest jeszcze copywriting. Zagłębiając się w niego zrozumiesz, że wiele zabiegów, których używają inni, pochodzi właśnie z copywritingu. Nikt nie odkrywa Ameryki! Ale , ale zasady copywrtingu są często dopasowane do własnych zasobów, o których już wcześniej mówiłam.
To podstawowa checklista inspiracji. Każdy punkt może być przez Ciebie dowolnie rozbudowany, w zależności jak poważnie do tego podejdziesz i jak bardzo tej inspiracji potrzebujesz. Pamiętaj, że inspiracja pobudza kreatywność, więc może się okazać, że wystarczy Ci odrobina inspiracji po to, aby poszybować i znaleźć swój styl.
Imitacja, zła siostra inspiracji
Tak, inspiracja ma złą siostrę, nawet bardzo złą. Rujnuje opinię, jest nieetyczna, leniwa i wcale nie jest atrakcyjna. Czy chciałabyś, aby Cię z nią utożsamiali? Przy inspiracji łatwo się poślizgnąć i wpaść w sidła imitacji. Imitacja to jeszcze coś innego niż udawanie kogoś kimś nie jest, kogoś bliżej nieokreślonego. Imitacja, to naśladuje dokładnie sprecyzowany obiekt, w dodatku szalenie łatwo odgadnąć o kim lub o czym mowa.
Imitacji pomoże Ci uniknąć powyższa checklista, czy też własna, utworzona na swoje potrzeby; jeśli wypiszesz sobie określone elementy, które chcesz zanalizować u kogoś a następnie położysz obok swoich wartości i zasobów, nie ma szans, abyś wpadła w pułapkę imitacji.
Tak jak inspiracja pomaga w kreatywności, tak imitacji towarzyszy pustka, nie tworzy niczego nowego, bo nie jest w stanie.
Nie mam wątpliwości, z którą z sióstr wolisz się zaprzyjaźnić.