jezyk marki modowej adrianafontanarosa.pl  - Język marki modowej - case study

Odcinek trzeci case’ów. Były już marki: kosmetyczna i gastronomiczna. Kolej na case study dla języka marki modowej. Tym razem znalezione, znane mi marki – a będzie ich trzy – a nie podpowiedziane w grupach na faceooku. Nie zmieniam struktury, która dobrze Ci jest już znana i łatwo Ci się odnaleźć w tekście. Zatem będę omawiać: nazwę marki pod kątem języka marki, trzy atrybutów marki, charakterystyczne elementy słownictwa, kolorystyka dobrana do języka marki, koncept języka marki. Jeśli posiadasz markę modową i na przykłąd chciałabyś/-ś sprawdzić czy to przypadkiem nie o Tobie lub zastanawiasz się nad otworzeniem nowej marki modowej, z pewnością znajdziesz to dużo inspirujących treści.

Nazwa marki pod kątem języka marki.

Jeszcze jedno zanim zaczniemy. Nie są to duże marki modowe, bo też nie taki jest zamiar tej serii. Chcę pokazać małe marki i to jak sobie radzą bez sztabu specjalistów od komunikacji. A także, żeby pokać, że czymkolwiek byś się nie zajmowała/-ł aspekt języka marki jest do ogarnięcia. Okej, teraz już pora na case.

Nazwa marki 1 jest pojedynczym słowem zaczerpniętym z innego języka, nie angielskiego – więcej nie zdradzę – które oznacza element bardzo lubianego przez kobiety przemiotu. Słowo to oznacza coś bardzo delikatnego, co łatwo zniszczyć, ale samo w sobie jest bardzo piękne. Jest obecne w logo marki. Marka oferuje kobiece sukienki, delikatne i zwiewne, w kwieciste wzory. Idealnie pasuje do swojej nazwy.

Marka 2 zastosowała w nazwie grę słowną, zmieniając zapis i lekko wymowę innego wyrazu, który jest obcojęzycznym rzeczownikiem dobrze pasującym do marki modowej. Dodatkowo jeden wyraz składowy tej nazwy ma inne znaczenie, dodajęc nowy wymiar samej marce.

W przypadku Marki 3 mamy docyznienia również z obcojęzycznym wyrazem pochodzącym z języka angielksiego i odnoszącym się do przyrody. Element z nazwy, jest wykorzystany jako logo.

Trzy atrybuty języka marki

Dla Marki 1 przypisałabym: delikatność, kobiecość, spokój

Marka 2: casual, uniwersalna.

Natomiast Marka 3 zdaje się być: stylowa, z pazurem, wygodna.

Marka 3 zdecydowanie wygrywa tę konkurencję. Ma bardzo ciekawe atrybuty, przy najmnij to, co można wywnioskować.

Charakterystyczne elementy słownictwa

Tu nie ma zwycięzcy. Trudno też mówić o jakimkolwiek porównaniu, gdyz treści zamieszczane przez wyszstkie tr marki są identyczne. Jedynie opis ubrań i w dodatku w sposób bardzo schematyczny, podając rodzaj tkanimy, czy typ projektu, jaki został wykorzystany do stworzenia odpowiedniego projektu. Czyli, generalnie adnego rozróżnienia. W przypadku tych samych typów garderoby, zupełnie nie rozpoznawalne, jeśli nie ma zdjęcia.

W tym momencie chciałabym się zatrzymać przy kwestii nazw produktów, a dokładnie rzecz biorąc tych, które wchodzą w skład kolekcji. Marki mogowe w ten sposób funkcjonują, że tworzą dwa razy w roku kolekcje: wiosna/lato i jesień/zima. W teorii jest to działanie, ktore powinno się powtarzać, co roku.

Marka 2 nie daje szczególnych nazw czy tytułów kolekcjom. Używa określenia “Nowa kolkcja” a następnie do poszczególnych elementów, np. “biała bluzka z bałewny”.

Marka 3 nie ma co prawda nazw kolekcji, ale ma nazwy dla każdego produktu, które dodatkowo są opisane, np.”letnia sukienka z dzianiniy”.

Marka 1 jest pod tym względem najbardziej rozbudowana. Ma nazwy kolekcji, które wskazują na jej inspirację a następnie nazwy produktów, które są najczęściej kobiecymi imionami. Najbardziej interesująca wydaje się być grupa sukienek, która nosi nazwy kobiecych imion z Biblii. O właścicielce marki wiem, że jest katoliczką, dlatego fantastycznie, że taki wybór zgodny w jej wartościami równiez jeśli chodzi o nazwy jej sukienek.

Jedynie Marka 3 prowadzi bloga. Pozostałe traktują strony internetowe jako sklepy i strony wizytówkowe. Ale musze przyznać, że blog Marki 3 jest interesujący, no i sprzedaje! Gdyż teksty i porady modowe są wsparte produktami ze sklepu i opatrzone tymi samymi zdjęciami.

Kolorystyka dobrana do języka marki

Marka 3 stawia na cieniowany pomarańczowo-żółty oraz jasny beż w przypadku grafik. Mało tu widzę pazura czy wygody, które mogłabym znaleźć jako atrybuty tej marki.

Marka 2 wybrała pomarańczowy i czarny. Czarny jest na pewno uniwersalny. Czy pomarańcz jest wygodny. Mam wątpliwości.

Marka 1 woli czerwień, fuksję i zieleń. Tutaj mamy wszystko: kobiecość, spokój i delikatność.

Koncept języka marki

W przypadku Marki 1 myślę, że można o jakimś zarysie konceptu mówić. Bardzo podoba mi się zaczerpnięcie kobiet z Biblii, poszłabym głębiej tym tropem. Inspiracja Japonią też interesująca, wiem, że to osobiste zainteresowanie właścicielki marki, ale mało wykorzystana. Językowo praktycznie wogóle.

Marka 2 nie ma językowego konceptu marki.

Marka 3 nie ma konceptu, ale im bardziej się w nią wczytuję, tym bardziej upewniam się, że atrybuty, które jej dopasowałam są trafione. Można by bardzij dopasować to do marki lub postawić na wyrazisty język kolekcji.

Podsumowanie

Pamiętaj o tym, że tipy i wskazówki dla marki modowej będzie można przeczytać w moim poście pod koniec tygodni zarówno na FB jak i na IG.

A czy Ty nigdy nie marzyłaś/-eś, żeby założyć markę modową i podbić Mediolański Tydzień Mody?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *